wstalam rano wyszlam z psem ciezko nieprzytomna usiadlam przed telewizorem ogladnelam potwory i spolka nie najgorszy film...tak mysle dobaj(ale kogo ja bede oszukiwac mysleniem przeciez ja nie mysle!!!!!)pozniej jeszcze jakis film mielismy jechac do jakiejs hodowli strusiow bo dzieciaki nalegaly a mi sie tak nie chcialo marudzilam jak zwykle ale stary powiedzial ze zrobie to co wszyscy to ja na to jak wszyscy beda skakac z okna to ja tez wkurwil sie troche ale coz jak gada tak bezmyslnie to ma za swoje.... no dobra pojechalam dzieci sie cieszyly ja rzucalam przeklenstwami na prawo i lewo pies mnie ciagnie na smyczy za soba jakbym byla jakas lalka i nagle widzi te wstretne ptaszyska strusie....jak zaczela drzec jape i je straszyc nie moglam jej utrzymac wiec puscilam smycz mojinteligentny piesek przeciagnal ta ciezka smycz po nogach mojej starej jak sie darla hehehhe pobylismy u tych strusiow chwile pojechalismy do znajomych zjedlismy obiad bblllllllleeeee zawsze we mnie wpychaja zarcie!!! i na co im to? posiedzielismy jeszcze chwile i pojechalismy bylo juz wmiare pozno kolo 17 wiec mnie zmorzylo i poszlam lulu hehehe budze sie w polowie drogi zdziwiona ze tyle przespalam kielce i tak dalej moja siostra zaczela jojczyc pozniej bylo jej niedobrze i zygala pol drogi zasnela na cale szczescie mialam dosyc tego ciaglego zatrzymywania sie po drodze uslugiwalam rodzicom slyszac podaj to podaj tamto mialam juz tego dosc ...co ja jestem ich niewolnikiem?! wzielam usmarowalam kurtke dzinsowa mojej mamy usmarowalam czekolada zeby nie byc jej dluzna bron boze hhhehehe dojechalismy kolo 23 moj staruszek oczywiscie wlaczyl jeszcze neta i dzieki niemu poszlam spac po 1 myslalam ze go zastrzele ale nie bylo czym niestety hehehe i tak minela sobota
p.s ktos to wogole czyta?! jak nie to sie nie obraze hehehe nie czytalabym sama chyba tego....