Komentarze: 4
Są takie momenty gdzie chciałabym pogadać z kimś szczerze bez żadnych barier swobodnie , mieć pewność że ta osoba zrozumie nic nie powie że zatrzyma to dla siebie...co mi z tego że mam takie osoby ale są daleko ode mnie? pamiętam o nich i wspominam ich osoby codziennie...nie wyrzucam ich w kąt w niepamięć pamiętam...są mi bliskie ale nie ma ich tutaj nie ma w codziennym życiu czuję ich obecność piszemy czy e-maile czy sms-y dzwonimy wysyłamy kartki to jest miłe bo mam pewność że oni nie zapomną pomogą porozmawiają doskwiera mi samotność jakoś nie chcę być sama...chce zyskać przyjaciela wspaniałego rozmówce pocieszyciela miłego i w ogóle ale przecież nie każdy taki jest nie widać tego nikt nie ma napisu na czole jaki jest w głębi siebie.. wizerunek można stworzyć z duszą się człowiek rodzi...człowiek marny się rodzi i marny umiera