Archiwum listopad 2002, strona 5


lis 10 2002 nio...
Komentarze: 3

nio i lipa dyskoteka byla do niczego!kompletnie nie bylo go....eh  nio coz  pobili jednego takiego ze wyladowal w szpitalu nio coz  trzeba bylo wczesniej ruszyc mozgiem a nie lac po mordzie bez powodu..nio to   ciag  dalszy kazdy czlowiek o zdrowych zmyslach by sobie  wyobrazil ale oczywiscie nie .... nio coz sa i debile...wsumie stracilam czas...moglam isc sobie  na spacer czy pojechac ze starymi  teraz w tej chwili patrzylabym na fale i na sztorm ktory jest nad baltykiem ale nie chcialam zostac...myslalam ze moj obiekt westchnien bedzie i jakos go zaczepie..ale nie nie bylo dyske prowadzila   niezbyt ciekawa klasa komp im sie zaczal rypac ale to szczegol..nie mam zalu ze zostalam ale jednak.. czuje ze potrzebuje osoby  z kotra moglabym pogadac  zwierzac sie  ktora by mnie pocieszyla ktora by dzwonila i mowila  czule slowka ktora by przytulala spacerowala i wogole  potrzebny mi facet...tesknie za  tym uczuciem  ale jednak  mam humor dziwne nie?gadalam z kolega moim i mowil zebym podeszla i zagadala ale to nei takie proste....ja nie umiem wstydze sie niby taka wygadana i odwazna a jednak nio coz...pokabinuje cs ale ja nie zrobilabym nigdy chyba pierwszego kroku nie mam odwagi..a nawet gdybym podeszla to o czym niby mam  gadac?niewiem...przeciez nie podejde i nie zaczne mowic tak o bo to dziwnie wyjdzie..a pozatem to juz teraz z innej beczki pojdzie...ale to mzoe w nastepnej notce pozdrowionka papapa.

anielica-mroku : :
lis 08 2002 moze tak bez tytulu?!
Komentarze: 3

dzisiejszy dzien sie ejszcze nie skonczyl a raczej dopiero sie rozpoczal znow mam pusta chate i sobie siedze i pisze ta  notke moze bedzie krotka  moze dluga niewiem...mwoicie co niektorzy ze mam talent do pisania..hmmmm jesli tak uwazacie nio to nie zmienie waszego zdania ale ja pisze to co we mnie...to co mysle..pisze dusza...czy ktos czyta te notki   z checia  czy zeby sie posmiac niewiem...ale ciesze sie ze  towarzyszycie mi jakos  w moim zyciu  zawsze to cos....w realu mowia ze ludzie z neta nie  znaja mnie naprawde...a jak jest?znaja mnie lepiej niz  ci ktorych widuje na codzien....taka prawda...innej nie widze  jesli uwazaja ze mnie znaja lepoiej to sa w wielkim bledzie..nie czytaja tego  i ztego sie ciesze....a dzisiejszy dzien jaki byl nio raczej jeszcze jest ale szybko minie i dopiero jutro napisze nastepna notke  jak przyjde do domku...zycie jakos mnie bawi choc wsumie dzis okreslono mnie jako debila ktory potrzebuje spowiednika dusz....a ja na to leje mi jest dobrze czuje sie wspaniale nie ryczalam juz dlugo  ja niewiem jak moga mnie tak osadzac ale to szczegol ze jestem zbyt nerwowa w niektorych sytuacjach wiem ale  kazdy w glebi taki jest...ja na to leje staram sie z kazdego dnia zrobic  dobry dzien we wspanialym humorku bo on moze byc ostatni...smierc przychodzi tak nagle...odbiera przyjaciol znajomych  rodzine rodzicow....i pupili trzeba z nimi byc  zyc w zgodzie bo pozniej bedziemy zalowac  bledow  popelnionych niepotrzebnie....a co do dzisiejszego dnia nio nie bylo tak najgorzej jasne ze bylo fajnie hy hy  wczoraj wyjeczalam kase dzis poszlam sobie nowe  spodenki kupic  ....mam manie na punkcie spodni kupuje je na potege....wsumie to juz 4 para od poczatku roku szkolnego;)nio coz    kupowanie to chyba moje hobby ale jakie to meczace...nie pojde  do zadnego sklepu z ciuchami do grudnia   mam dosc marudzacych sprzedawcow a ja marudze jak widze co sprzeadaja i  rzucam odpowiedni komentarz  cio do rzeczy a cio? nie moge? jasne ze moge  a ze pozniej slysze cio za debilka a w dupie to mam  nawet sie tym  nie przejmuje nie ma czym co ja bede  wierzyla ludzia ktory albo mnie za malo znaja albo  wywnioskuja to z danej sytuacji... moja ideologia mi sie podoba tylko teraz trzeba sie  polubiec taka jaka sie jest..ale nad tym popracuje....obiecuje dzis ide sie troche wybawic wkoncu sie nalezy;))))))))))))))))))) 3majcie sie ciepluuutko pozdrowionka papapapapapapapappapa

anielica-mroku : :
lis 07 2002 coś we mnie nie tak...
Komentarze: 11

zdecydowanie cos we mnie nie tak.....bylam dzis w szkole jak nigdy opisze  to wydarzenie hy hy  pierwsza lekcja eh olewka kompletna.....musialam pojsc do wychowawczyni i  tak moja kumpelka byla ze mna i mowi ja zapukam a ty wchodz.... weszlam byla tam klasa  mojego  obiektu weschnien....hehehehee poznali mnie bo przed lekcja  czy w trakcie   wparowalam do pielegniaki a tam  ich szczepili hy hy ale jego nie bylo...zobaczylam go to  trzesly mi sie nogi jak szlam po schodzach ostatnio mewam takie cos czesto...a  bola mnie wtedy kopytka hy hy ale nie moja kumpleka sie spytala o net ale nie on neta nie ma...bbbuuuuu to na lipe sie szykuje  bo bede musiala  cos wykombinowac ale dyskoteka jest to pojdzie latwiej choc troche...o ile bedzie  ale ja oczywiscie   wychodze z zalozenia ze musi byc..czy to nie jest zle ze podoba mi sie z wygladu i polegam tak na kumpeli ktora mowi ze on ma fajny charakter? troche mnie dziwi nigdy czegos  takiego nie mialam a zeby jeszcze robila sie czerwona nio to juz normalka z tym sie zyje hehehehe ale  ja juz sama niewiem mowila mi moja kumpelka ze mnie do niego zaciagnie...ale czy ona jest lepsza...taki chlopak ktorego lubi i z nim kreci czeka na nia juz rok....i calyczas zostawia go w nadzieji  ze moze kiedy indziej a ten czeka jak wierny psiak...nie lepiej odposcic sobie choc raz?i sie nie trudzic zostac w samotnosci?mysle ze nie warto sprobuje co mi zaszkodzi o swoje szczescie trzeba walczyc a co do dzisiejszego dnia byl ciezki oj ciezki....tyle gadania i wogole szkoda slow ale jakos happy;)))))))))))pozdrowionka papappa 

anielica-mroku : :
lis 06 2002 bełkot...
Komentarze: 9

dziwne niby odwazna  tak w zyciu i po za buda ale ejdnak nie dokonca....jestem wstydliwa...dziwne polaczenie sama sie  dziwie ostatnio  ktos dzwonili sie odlaczyl nawet nie powiedzial nic a moja stara na to to pewnie jakis wielbiciel dzis myslalam o  moim eks netowym....wsumie nowego nie ma i jak narazie nie bedzie bo mam obiekt westchnien w realu i to taki prawdziwy...moja kumpelka  dziwi sie  ze ktos mi dogodzil z wygladu mowi mi co tylko wie  jak chce cos wiedziec to leci do  jego eks (jej kumpelki hy hy)wiec wiadomosci mam od  pierwszej reki...powiedziala mi ze mnie zaciagnie do niego i karze gadac...ale ja nie zagadam do niego  hy hy pewnie mnie zatka  nie wydobede z siebie slowa...ale nie moge z siebie zrobic  debilki ale powiedziala ze ejszcze moze sie nademna ulituje...ja tu jestem zolza a nie ona!ale dzis ejstem jakas szczesliwa  zaklad zaklikal a sie nie spodziewalam...i co on mowil..zszokowalo mnie to...czlowiek z natury niby prozny a jednak przyznaje sie do winy...a cio do zycia jest kruche  w jednej minucie mowie o przykrych rzeczach ktore juz minely i nie wroca wiecej...a pozniej jakos smaic mi z siebie sie chce...dziwne...zdaje sobie sprawe ze zaden dzien sie nie powtorzy nie ma dwoch tych samych spojrzen w oczy....a chcialabym chyba swoje zycie przezyc ejszcze raz i dokladnie tak jak teraz bo gdyb nie te doly i zalamania....nie cenilabym teraz tego co mam  jesli czlowiek nie przejedzie sie tak ostro w zyciu nigdy sie nie doswiadczy  jak trzeba cenic smiech..czuje jak sie starzeje...boje sie jakos podejmowac  decyzje...ale sprostam temu  niedlugo  a za  rok bedzie mnie czekac wybor liceum wkoncu juz wybieram sobie  uczelnie ale teraz trzeba jeszcze spelnaic  ich zyczenia...czuje jak zycie zalezy tylko odemnie jestem tak jakos niegranicznie szczesliwa tego nie da sie opisac energia mnie rozpiera bylam chora a juz jestem zdrowa  koncze ta notke bo kiedys tez spac trzeba isc  pozdrowionka papapapapappapapa

anielica-mroku : :
lis 05 2002 zmiana moze skuteczna a moze i nie
Komentarze: 8

ideologia mojego  zycia zmienila sie moze na lepsze  mzoe na gorsze ale wedlug mnie na lepsze bo mam wiecej usmiechu  dla siebie  wiecej radosci z zycia  nio to wymieniam: nie patrz na innych poki  sama  nie jestes wporzo...nie oceniaj ludzi zbyt pochopnie(to bylo zawsze)lecz staraj sie ich najpierw poznac, nie  oskarzaj ludzi jesli nie masz dowodow na ich zawinienie, zyj dniem i pamietaj ze keidys kres przyjdzie...zycie jest  chwila ktara mija  przekwita niczym kwiat ...wiednie...wiec trzeba korzystac z niego ile sie tylko da...trzeba dawac sobie cele ktore sa  troche wygorowane zeby miec sadysfakcje z siebie  i  tego do czego sie doszlo...trzeba miec marzenia i powoli realizowac  nie mozna byc wiecznie smutnym zyje sie tylko raz...a jaki  wyjatkowy raz...trzea byc pewnym  swoich wartosci i umiejetnosci trzeba wiedziec na ile cie stac i na co mozesz sobie  pozwolic...trzeba byc soba i mowic to co sie mysli i czuje..olac  adekwatnie debili ktorzy psuja humor  zyc dniem...wspominac..zle jak i dobre chwile...ale  najwazniejsze jest patrzec w przyszlosc i nie zgubic sie w tym calym chaosie i nie popelnaic glupst  takich jak branie prochow z tego mozna nie wyjsc zywo i poco?nie lepiej  zyc  bez takich nalogow ktore moga sie zle skonczyc?az tyle tej ideologi hy hy nio  coz  widocznie czas wyrazania swoich mysli i wprowadzania ich w zycie nastal pozdrowionka papapapaa

anielica-mroku : :