Komentarze: 5
a teraz jakas notka nio to co mam duzo mowic eh moze opowiem wczorajszy dzien....dowswiadczylam ze stara milosc nie rdzewieje...ma milosc do kresu zycia jest we mnie calyczas....czy czuje sie dobrze czy nie pragne jej w jakims stopniu zawsze i wszedzie!!!niewiem jestem chyba uzalezniona od mysli o smierci nie lubie jak czegos nie umiem gdy jestem bezradna rycze....eh ale coz dzis juz humorek dobry ehhehehehehehe kobita zmienna jest wsumie mam ochote odbic tak dla zabawy obiekt westchnien kolezance tak o zakrecic w glowie temu facetowi i rzucic eh mam pomysly dalam swojego maila jak chcecie to piszcie jak wam sie nie podoba wiersz krytykujcie bo to jest takie cos napisane bez przemyslen.....poprostu napisalam wczoraj tak o nio to koncze to juz jak wam sie podoba aniolek?mi on przypomina troche mnie...jego smutna twarz jego kajdany...smutn ajestem czesto narazie nie ale jak dol to dol z ktorego wychodze dlugo....a kajdany niezdolnosc do zycia zagubienie posrod ludzi...meka jaka los wyznacza mi ....niesprawiedliwy jest ten los niesprawiedliwy chyba zapomina czasem o mnie.... koncze papapapapa pozdrowionka