Archiwum 29 listopada 2002


lis 29 2002 setna notka
Komentarze: 7

na  tym blogu  w komentarzach we wrześniu ukazalo się  203 odpowiedzi , w pażdzierniku 184 a w listopadzie  144 czyli tendencja zniżkowa nio cóż  ....To  już setna notka...nie myślałam żebym dotrwała  do takiego momentu...wiele razy chciałam przestać pisać chciałam skończyć z netem w życiu  jest wiele momentów w którym człowiek wątpi i wtedy nasuwa się pytanie czy warto...czy warto pisać pamiętnik w necie gdzie każdy może zajrzeć do moich myśli zmartwień przeżyć uczuć... wiele razy powstrzymywało mnie kilka osób od pomysłu zlikwidowania czy skasowania notek...chciałam zrobić to ale zrozumiałam że muszę żyć również w świadomości co było kiedyś pamiętać wszystkie chwile mego życia bo ono jest niepowtarzalne nie powtórzy się takie jeszcze raz  nikt nie będzie żył identycznym „scenariuszem” jak ja nikt nie będzie miał takich samych myśli jak ja w  danym momencie   i to co przeżyłam  jest warte wspomnień w  tym pamiętniku pisałam zawsze szczerze bo po co pisać kłamstwa? nie warto..net jest też rzeczywistością lecz w innym wymiarze  ten świat jest prostszy.. tutaj można pokazać się takim jakim się jest nie trzeba kryć swoich humorów nie  trzeba szukać swych masek  rzeczywistość w której żyjemy na co dzień charakteryzuje się obowiązkami kłopotami i wszystkim czym co życie przyniesie...nie jest łatwo rozmawiać szczerze i wypowiadać swoje zdanie  patrząc człowiekowi  prosto w oczy nie łatwo jest mówić to co się czuje a w necie jest inaczej...myślałam żeby teraz skończyć na tej setnej notce i zawiesić swą działalność ale  czemu? Komu bym pisała? Już się przyzwyczaiłam że ludzie  czasem czytają moje myśli...bez tego bym chyba nie mogła istnieć komentarze hmm czy one są trafne niektórzy  trafiają w samo sedno ale inni  mijają się z celem... dziękuję za komentarze  dziękuję tym co zrozumieli i tym co się mylili...jesteśmy tylko ludźmi mylić mamy się  prawo nikt nie wie do końca o co komu chodzi  różnimy się od siebie każdy po kolei nawet sami nie wiemy  czasem co się dzieje co w  nas  nikt nie zna siebie do końca. .i to jest piękne bo poznajemy siebie  do końca życia krok po kroku a na koniec i tak zostanie  nasze życie jedną wielką niewiadomą

anielica-mroku : :
lis 29 2002 Paolo Coelho
Komentarze: 2

 

"Weronika postanawia umrzeć"

(...) Bądźcie szaleni, ale zachowujcie się jak normalni ludzie. Podejmijcie ryzyko bycia odmiennymi, ale nauczcie się to robić, nie zwracając na siebie uwagi. (...)

    A teraz skupcie się na tej róży i pozwólcie, by objawiło się wasze prawdziwe Ja.
- Co to jest prawdziwe Ja ? - zapytała Weronika.
- To kim jesteś, a nie to co z ciebie uczyniono... (...)

    Umiera się na wiele sposobów : z miłości, z tęsknoty, z rozpaczy, ze zmęczenia, z nudów, ze strachu... Umiera się nie dlatego by przestać żyć, lecz po to by żyć inaczej.
    Kiedy świat zacieśnia się do rozmiaru pułapki, śmierć zdaje się być jedynym ratunkiem, ostatnią kartą na którą stawia się własne życie.
    Weronika postanawia umrzeć bez wyraźnego powodu, bez żalu i bez patosu.
 
Może dlatego, że szukając łatwych rozwiązań, jej życie stało się mdłe, jak potrawa bez przypraw, pozbawione ziarna szaleństwa.
A gdzie szukać szaleństwa, jeśli nie w domu wariatów, pośród tych, którzy obdarzeni nim zostali w nadmiarze ?
    Weronika uczy się na nowo życia, poznaje siebie samą, zmartwychwstaje.
Weronika chce żyć inaczej... (...)

 to nie jest mojego autorstwa bo jak sama pisalam  wychodzilo mi opowiadanie po którym przeczytaniu wiedzielibyście akcje calej książki anie na tym rzecz polega przeczytajcie warto naprawde....

anielica-mroku : :