Archiwum 12 września 2002


wrz 12 2002 izolatka??w głowie na własność
Komentarze: 2

izolatkę w glowie mam na wlasnosc nie  zebym sie czepiala kogos ale ja oddalam sie od ludzi  z niecheci do nich swiat rzeczywisty z ludzmi ktorych widze na codzien?nie nie znosze go odizolowalam sie wymieniam czasem kilka zdan...wymieniam zdania z osobami ktore lubie a net to co innego  to nie jest rzeczywistosc...choc  z jednej strony mozna powiedziec ze jest  bo stanowia go realni ludzie ale tu wyglada to inaczej...nie ma osoby  ktora by przerazala mnie swa pustka  dennoscia nie widze tu takich osob choc jest ich pewnie kilkoro ja sie z taka nie zapoznalam...izolatka na wlasne zyczenie w  swojej glowie  i myslach  zalezy mi naosobach ktore  sa daleko odemnie a nie  na tych ktore mam blisko siebie tu ...choc kilka sie znajdzie ale jest ich  niewiele  moze dwie garstki...skryzwdzona bylam przez znajomych i to kilku w  rzeczywistym swiecie to przez ludzi stalam sie taka a  nie inna  to nie ta sama usmiechnieta dziewczyna sprzed roku ...zraniona dusza zraniony zywot...

anielica-mroku : :
wrz 12 2002 człowiek człowiekowi krzywdę spojrzeniem...
Komentarze: 2

stalam dziś w budzie przed pewnym gabinetem  przechodzilo rozne spoleczenstwo naszej budy...stalam oparta o sciane kociaki patrzyly na mnie jakbym im ojca i matke w bialy dzien zabila choc nic  im nigdy nie zrobilam  patrzyly na mnie z wyzszoscia pognebieniem  mierzyly mnie wzrokiem...stalam dalej slyszac szepty...patrzyli sie na mnie kiedy tylko mogli ....spojrzeniem opisanym ...czekalam   mowilam dzien dobry kazdemu nauczycielowi  jak zawsze...stalam pod  gabinetem jeszcze chwile  pomylilam gabinety...weszlam rozmawialam wypelnilam test...gadalam rozmawialam   ze..."spowiednikiem dusz." mowilam  on komentowal   ja mowilam  opowiadalam  o roznych rzeczach i przezyciach oraz sytuacjach plakalam...wyszlam na przerwe znow te spojrzenia ...tym razem jak na osobe dziwna... przerwa sie skonczyla wiele lez mi jeszcze z oczu poplynelo spowiednik opowiadal mi o sobie  jak mowilam  plakalam nie  uciszal tych lez mowil placz to  pomaga zawsze...placz oczyszcza... co bym nie powiedziala  opanowywal uczucia nie pocieszal mowil co bedzie wprost traktowal jak czlowieka  towarzysza rozmow to spojrzenie bylo inne  jakby chcialo podac pomocna dlon...

anielica-mroku : :