strach ma wielkie oczy
Komentarze: 14
Znów to samo...znów ten lęk...nie widzę przyszłości po gim nie wyobrażam sobie siebie w roli licealistki studentki czy matki a może nie będzie mi to dane??? zaczynam się bać ogarnia mnie lęk...widać moje tchórzostwo a czego się boje? śmierci i samotności czy to tak wiele wymagane żeby mieć partnera który jest szczery z którym mogę się porozumieć bez słów czy ja nie mogę mieć kogoś kto mnie przytuli spojrzy w oczy i powie: będzie lepiej uwierz mi...który będzie przy mnie w trudnych chwilach który będzie zawsze miał jakieś ciepłe słowo dla mnie ? czy ja tak wiele wymagam? widocznie tak...a co do śmierci boję się kresu który czeka każdego boję się że nastąpi za chwilę że nie będę mogła spełnić jakiegoś celu który sobie obrałam do spełnienia ze nie będę mogła bodaj spróbować swych sił w dalszych trudach życia a czemu zaczęłam się bać tych dwóch rzeczy ?nie chce umierać w samotności każda minuta może nieść w sobie tę ostatnią w której zaśniemy snem głębokim...ostatnim czasem za dużo myślę może to jest spowodowane chorobą? Nie wiem
Ciepłe słowo to mi czasem ktoś powie, ale brakuje mi KOGOŚ, bardzo brakuje heh
Dodaj komentarz