wrz 10 2002

odejście lata już blisko...


Komentarze: 19

odejście lata już się szykuje  ....niestety choć  bylo piękne  upalne i pelne przygód nie obrazilabym sie gdyby jeszcze się trochę  przeciągnęlo bylyby wakacje (czytaj niograniczona wolność lub wolne od ,,więzienia'' do jakiego wszyscy chodzimy....)lato ma swój czar jak żadna inna  pora  roku...lato i to wspaniale lenistwo bez  większych obowiązków...choć są te cholerne trawy i pylki na które wiele osób ma uczulenie w tym ja nie przeszkadzalo mi to...pewnie tylko dlatego że już jako dziecko zawsze czekalam z utęsknieniem na te najcieplejsze miesiące w roku...lato budzi mnie do życia a wraz z jego końcem niechęć  powrotu do codzienne szarej rzeczywistości...lato jest wyrwaniem czlowieka z codziennej rutyny...nie ma już tego upalu nie ma już niczego...teraz nadejdzie  jesień liście zmieniają kolory będą kasztany a pogoda już nie ta ...ulewy  chlodne wiatry...i z czego sie cieszyć jesienią?nie ma z czego....jak to napisalam w pewnym swoim wierszu na zakończenie :Żyjmy nadzieją do następnych wakacji a wtedy zimą rozkwitnie kiść  akacji...

pozostaje więc tylko nadzieja....(nadzieja matka glupich..)

anielica-mroku : :
10 września 2002, 16:25
aśka muszę cie zmartwić........wywaliłam go wkurwiłam się babka od polaja powiedziała że nie nadaje się na konkurs wieć sie zezłościłam trochę ale może mi się przypomni lub znajdę go ale do tego jest potrzebne gruntowne sprzątanie pokoju jak wiesz jestem osoba chaotyczną i wszystkie wiersze leżą gdzie indziej ale o ile pamietam wiersz pt smutek i bez tytułu jest w szufladzie to jak będę miała chwilke to ci napiszę....
ariadna;)
10 września 2002, 14:49
no i poczytałam;)
aśka
10 września 2002, 14:42
siostra przyslij mi ten wierszyk
aniele_mój
10 września 2002, 12:52
ale masz nadzije i to sie liczynadzija czasem warto w nia uwierzyc...

Dodaj komentarz