me lazurowe spojrzenie...
Komentarze: 5
wczoraj patrzylam lazurowymi oczami przepelnionymi miloscia patrzylam na sciany to bylo wspaniale poczulam jaka jestem wolna i jak moje zycie moze byc wspaniale to ja trzymam je i moge robic z nim co chce!!!!!juiestem szczesliwa tak...nawet bardzo jestem pewna teraz ze moge komus dac milosc jestem szczesliwa moze troche z siebie stwierdzilam ze zycie ma dobre i zle strony medalu tak jak wiekszosc jest wspaniale teraz tylko do szczescia mi faceta ale nawet jak go nie bedzie to tragedii nie bedz\ie przeciez samemu tez mozna organizowac sobie czas znajomi wieczorne spacery i nie mam ograniczen co do rozmow z facetami bo moj skarb jest zazdrosny hheehhehe jest dobrze i bedzie jeszcze lepiej czuje to!!!!jeszcze nigdy jak dzis wstalam z optymistycznym mysleniem choc zaspalam i zle sie czulam...a walic samopoczucie!!!moja dusza sie cieszy a ja razem z nia dzis dzionek w szkole jak kazdy inny ale bylo spox a wogole to dzis gadalam ze staruszkiem chodzilo o glany...to ten najpierw moiw i cio bedziesz lazila jak te wszystkie punkowy i tympodobne?a ja na to mi sie podobaja te buty i tyle patrzylam wtedy blagajacym wzrokiem...heheehhe i wyjeczalam ja wiem ze im to nie pasi ale co mnie to!!!!jestem taka i dla nikogo sie nie zmienie chocby byl mi bardzo bliski!!!!czuje sie wspaniale i dziekuje wam za komentarzyki zycze wszystkim optymizmu i pogody ducha pozdrowionka papapa
Dodaj komentarz