czwartek
Komentarze: 2
Czwartek. .hmm już niedługo wekeend...ale najpierw opisze dzisiejszy dzień...wstałam rano o 9 dobrze mi się spalo ale to nie koniec spania hy hy jeszcze pospalam w wannieJ a cio sobie będę żałowac hy hy wyszłam z tej wanny jak stara wróciła...ale darlam się na nią nio coz.. ona swoje ja swoje i dalej japy darłyśmy wreszcie poszła a ja musiałam iść do szkoły. .pierwsza lekcja i raptem wszyscy na mnie ze co ja gadam?! A ja w szoku...wytłumaczyłam wszystko ....koniec pierwszej lekcji szlam z kumpela a ta wiesz kto za toba idzie?! A ja yyyy takie zmieszanie kompletne...nio coż...połaziłam sobie jeszcze po przepisaniu fizy J i tak sobie gadałam schodzę 5 minut przed lekcja a tu znowu co ty za plotkara?! A ja zaczęłam znów się tłumaczyć jest takie przysłowie. .kto pod kimś dołki kopie ten sam w nie wpada...ale cos nie za bardzo ta osoba która pode mną dołki kopie wpada...ale i tak już powiedziałam tej osobie ze z igły robi widły i niektórzy potwierdzili...następna lekcja babka cos dyktuje nio dobra wreszcie dzwonek...hista...facet zaczyna pyta a ja cala w strachu...koss...facet zaczął gadać żebym się odwróciła i przestała gadać chociaż on wie ze mi się podobają koledzy za mną o jakie bezguście on mnie oskarża!!!!!!! Nio ale dobra wreszcie koniec lekcji ..szlam z jedna koleżanką...bidna taka bo się przejmuje plotami żal mi jej...i mówiłam żeby wszystkiego nie brała do siebie...a ta mi tekst. .wiesz czasami wydaje się że jesteś zupełnie innym człowiekiem niż rok temu...bo taka prawda .więcej mam z siebie uśmiechu humoru i w ogóle olewam słowa które są bredni9ami bo po co sobie tym głowę zawracać i przejmować się tym? !poszłam ją odprowadzić i dać spodnie do skrócenia w końcu na liliputów nie szyją dobrych spodni...poszłam do babci a tu moi drodzy hitlerowcy(tłumaczenie rodzice) wymyślili że pójdę na zakupy...dobra poszłam ...teraz siedzę sobie przed kompem i myślę że pisanie takich notek z cyklu przegląd dnia nie mają sensu więc zaraz się ukarze inna chyba....pozdrowionka papapapa ale oczywiście nie byłoby dnia bez dołowania szatniary hy hy...
Dodaj komentarz