lis 19 2002

szczeście


Komentarze: 3

pada deszcz pogoda  londynska mgla i wogle takka dziwna atmosfera...a jednak ja mam wspanialyt humor niczego mi nie brakuje wesola i usmiechnieta oczywiscie bez czapki  niczym glowy nie mam zakrzatanej  chyba ze marzeniami zyczeniami tak teraz czuje ze ejstem szczesliwa ale nadmiaru szczescia nie ma szczescia nigdy nie za wiele ale jak jest go za duzo  zaczyna przewracac nam sie w glowach hmm czyli tak zle i tak nie dobrze ale jedno wiem wszystkie nieszczescia  i przykrosci ucza wiele czloiwiek ktory nie doznal w swym zyciu  ponizenia  przykrosci krzywdy slownej  dolow nigdy  tak naprawde nie bedzie w pelni szczesliwy?!taka prawda...nie  czuje jak szczescie jest wazne i ile znaczy tak zazwyczaj jest jak cos ztracimy  co nam bylo bliskie to dopiero wtedy  dowiadujemy sie tej prawdziwej wartosci i znaczenia zaczynamy to cenic .szczescie nie latwo wraca ale  czesto daje nam znak ze istnieje i ze idzie ku nam patrze ku niebu niby takie jak zawsze ale inne idzie zima  niebo sie zmienia gwiazdek narazie nie ma ale swieca i  migacza

anielica-mroku : :
20 listopada 2002, 14:03
hy hy przeciez go nie widzialam to szczescie miec dzieki niemu nie moge chyba ze przesyla je telepatycznie;)))))))))))
20 listopada 2002, 00:09
Masz szczescie dzieki mojemu robalowi!!!
19 listopada 2002, 19:35
hmmm co by tu napisac.... no nie wiem przeczytalem ale nic mi do glowy nie przychodzi... moze dlatego ze jestem zmeczony a ze szczesciem u mnie róznie bywalo... tak bywa pozdrowionka paaaaa....

Dodaj komentarz