paź 24 2002

zycie...


Komentarze: 4

zycie bez zycia  jestem niczym...niepotrzebna nikomu...po co ja istnieje?!nie mam dla kogo..zycie bez milosci jest niczym...mam istniec tylko po to zeby ktos mogl mnie dolowac doprowadzac do szalu rozpaczy?kogos to smiesz...a dla mnie to jest tragiczne niszcza mi zycie humor  osobowosc wszystko po kolei dlaczego ja?czemu?kto mi wytlumaczy?ja nie mam sily...nie mam wiary  nie ja juz nie moge....moje istnienie nie ma sensu....nie umiem zniesc  roznych rzeczy ciezko mi przychodzi pogodzenie sie z jakim kolwiek wydarzeniem losowym....ale zebym sie stala  czlowiekiem po ktorym wszyscy moga jezdzic do woli....czy to tak ich bawi zeby mnie widziec z oczami  w ktorych jest rozpacz bol smutek...z ktorych leca lzy?czy blekitne oczy tak ladnie wygladaja?czy smutek ktory jest na twarzy wyglada dobrze?nic nie jest dobrze i nic tak dalej nie ebdzie nie lepiej pojsc na skroty i umrzec?bylo bi mi lzej...to bylby koniec nie byloby juz niczego  ani mej meki ani tesknoty...

anielica-mroku : :
25 października 2002, 16:35
no ja sie w sumie nie powinienem wymawiac bo nie naleze do rasy która tak uwielbiam...czyli kobietki.....ale co mi tam.... robi mi sie smutno jak slysze ze sie smucisz... sam kiedys ktos probowal mnie wyzywac ale zle na tym skonczyl... chcialbym zeby bylo tak i z tymi idiotami... moge sie zalozyc ze wogole Ciebie nie znają.... wiec czemu sie tak tym przejmujesz... paru niedorozwinietych malotaow nie moze ci psuc humorku... jestes wyjatkowa osobka i taka zostaniesz chocby nie wiem kto temu zaprzeczal... a milosc napewno przyjdzie musi bo tak cudownych osób nie ma prawa ominać... tak wiec wracaj do mojej ulubionej postaci twojej osóbki i znowu bądź wesolutka.... pozdrawiam goraco paaaaaaaa....
TEQI-coś mi się zdaję, że si
24 października 2002, 20:12
Siostruniu Ty moja koffaniutka! Oczka błękitne zawsze wyglądają łądnie , hehe (no tu mi racje przyznasz) Tez znam parę takich debili... Jesuuuuuu, że nie kcę mieć chwilowo (podkreślam chwilowo) chłopaka to mnie od lesb wyzywaja.....nie no....ja i kochająca inaczej????nie.....no ja bez chlopaków wytrzymać nie mogem! No i zobacz siora! Chlopaka ni mam a jednak żyjem! gufka do góry! pozdrówki!
karotka
24 października 2002, 16:46
nie no aniolku troche wiecej optymizmu, zycie bez milosic tez jest warte, zaloze sie ze TEN KTOS, jezeli istnieje nie jest wart twojego zamartwiania, i mysle ze niedlugo znjadziesz kogos wartosciowego, a on ucieszy sie ze znalazl Ciebie, masz teraz rodiznke i nauke wiec sie jej poswiec, a milosc sama wbrew all przyjdzie:)
24 października 2002, 16:23
Hm...... nie tylko ty sie nad tym zastanawiasz, ale bez milosci tez sie da zyc. Pomysl co moga powiedziec zakonnice??? ;))))). A zreszta takie smutne oczy dodaja czasami dziewczynie uroku, a lezki sprawiaja, ze sie fajnie blyszcza ;)) Wiec glowa do gory, a smierc i tak przyjdzie..... nawet do tych, ktorym sie powodzi. Pozdrawiam i trzymaj sie...

Dodaj komentarz