Najnowsze wpisy


gru 24 2003 wigilia trochę inaczej...
Komentarze: 0

24 grudzień...w domu słychać kolędy...z kuchni rozlegają się na całe mieszkanie zapachy świątecznych potraw...na wieńcu zapalone cztery świece...choinka  ozdobiona...stół przygotowany do wieczerzy....prezenty starannie schowane...wszystko wedle schematu corocznego...jednak coś zmienione...nie czuję tej świątecznej atmosfery...na twarzy nie widać uśmiechu, w oczach nie można zauważyć tej radości jaką niesie ze sobą ten wyjątkowy dzień wręcz przeciwnie...w mojej głowie jest teraz wiele pytań na które odpowiedzi nie są łatwe...ale trzeba je pokonać bo co innego zostaje?!

                 Wam (o ile ktoś to czyta) życzę zdrowych pogodnych świąt wielu prezentów a szczególnie spełnienia najskrytszych marzeń....

 

anielica-mroku : :
gru 22 2003 punkt wyjścia...
Komentarze: 1

Minął rok...odkąd nie pisałam...nie pozwalałam na to żeby wielu ludzi miało wgląd w moje życie...znów stoję u punktu wyjścia zaczynam przelewać swoje myśli na klawiaturę...Czemu? tak jak uważałam że muszę  się nauczyć sama żyć ze swoimi myślami uporządkować  je w głowie  tak teraz odczuwam dość dziwną potrzebę żeby ktoś bodaj przemyślał o czym piszę...

anielica-mroku : :
sty 13 2003 śmiechu warte...
Komentarze: 3

Sieroctwo no cóż:P oto przykłady...

 

-         przy myciu podłogi szłam pośliznęłam się i rozrąbałam sobie całe plecy i ryczałam aż moja kumpelka przyjechała która chodziła pod moim domem z psem:P

-         na wakacjach jak moja kupelka przyszła do namiotu to ja wstałam i powiedziałam głosem jak bym ją chciała zabić : myślisz?!( jestem lunatykiem ale strachu się najadła :P)

-         jak  miałam gości w domu to wylazłam s pokoju cała rozszarpana i zaczęlam gadać jakąś kompletną bzdurę( lunatykowanie:P)

-         ubieranie się przez sen i trzymanie kluczy w ręku....

-         gotowanie ryżu na  zimną wodę:P

-         zjeżdżanie z wielkiej górki asfaltowej na polną drogę i wypie**** (zostałam przykryta rowerem  noga mi się wplątała w ramę..dostałam keirownicą w łeb i  bylam z deko pokiereszowana:P)

-         jak jeżdze na rowerze wjeżdzam w każde drzewo....

-         szłam pośliznęłam się  na trawie i raptem usiadłam :P

-         wleciałam w drzewo tym razem na nogach bo pies mnie z górki  ściągał a moi strzy się brechtali....

-         przewróciłam się o psa i  poleciałam na krawężnik

-         wygłupiałam się z kumplem nad morzem(wrzucanie do wody nie myśleć sobie coś innego:P) a mój piesek inteligent zamiast ugryźć mojego kumpla zaczeła mnie drapać i gryźć do krwi...

-         uciekałam mojemu psu a ta dogoniła mnie i za majtki od stroju zaczęła mnie targać buhahahaha

-         dzwonienie do starej  ze skargą i wrzaskiem bo pająka mam w namiocie:P

-         przy zabawie w mdleniu  mam pamiątkę :P szyty łuk brwiowy:P

-         nauka skakania na główke...kocie skoki na cztery:P

-         gadanie pod wodą...ochrzaniałam kumpla że  mnie topi:P buhahahahaa

-         pójście do domku ...bez kluczy...

-         szukanie żółwia bo zginął w trawie:P szybkie bestie

-         szłam przez alejki w kiecce komunijnej to się wyglebałam:P

-         ściecie ze złości włosów tylko końcówki taaaaa 5 cm jak nie 7.....inteligentka:P

-         śpiewanie  z chochelką w ręku przy otwartym oknie(mieszkam na parterze)

-         siedzenie przed lustrem i powtarzanie nazwisk nauczycieli prawie bym się rozbeczała:P

-         kleiłam coś kropelką i palce mi się skleiły:P

-         dostałam kartkówkami w łeb bo napisałam coś po czasie:P

-         szukanie zeszytu przez 3 tygodnie a był u koleżanki zamieszkałej blok kołomnie:P

-         chodzenie z nożami i miśkiem pluszowym po domu bo się bałam:P

-         nie wymawianie r    i krzyczenie bondzio bondzio na  labedzia w dziecinstwie

-         zjezdzanie z gorki na sankach i wpakowanie się w drzeow ale mnie nosek bolal buhahhahahahaha wszedzie te drzewa się pchaja mi w droge nio ja niewiem:P

-         jezdzenie na lyzwach..... trzymajac się kurczowo barierki 

-         stanie w kolejce innego banku niż  do którego miałam pójść

-         cyszczenie konika  tak ze mi kopytem na noge stanal

-         idąc po kafelkach w basenie wyjeba*** się na plecy i lezalam 5 minut

-         o siniakach obiciach i roznych ranach nie wspominam bo ich było wiele wiele....

            to by była niewielka czesc moich wspanialych przygod buhahahahaa

 

anielica-mroku : :
sty 10 2003 tęsknię...
Komentarze: 6

Brak mi  tego widoku tej morskiej bryzy owiewającą moją twarz brak mi morza którego fale ciągną się w nieskończoność brak mi  tych szczytów z których patrzę i aż chce się żyć chociażby dlatego by popatrzeć na krajobraz... nie długo odzyskam  to za czym tęsknie za pól roku lato które tętni życiem a na teraz zostaje jedno : żyjmy nadzieją do następnych wakacji a wtedy zimą rozkwitnie kiść akacji

 

 

P.S a tak w ogóle  skandal się stał nie mogę znaleźć swoich wierszy właśnie z którego jest ten fragment o akacji! I wiersz o smutku! I  w związku z tym zamierzam  przekopać cały pokój bo tak być nie może     nie poradziliscie sobie z ta latwiutka zagadka???????dziwne....

anielica-mroku : :
sty 08 2003 banalna zagadka
Komentarze: 10

         dzień bez dnia.....

anielica-mroku : :